Świat pokryła gruba warstwa nikomu niepotrzebnego plastiku, co śmiało można nazwać katastrofą ekologiczną. Stosowane na potęgę jednorazowe naczynia i opakowania są wszędzie: zarówno na składowiskach śmieci, jak i w morzach i oceanach. Plastik będzie straszył swoim widokiem jeszcze kilka lub kilkanaście pokoleń, bo nie ma co liczyć na jego szybki rozkład. Dziś możemy jedynie powstrzymać produkcję plastikowych przedmiotów i zacząć używać tych, które są przyjazne środowisku. Jak tego dokonać?
Pierwszym krokiem jest uświadomienie sobie problemu, bo choć media informują na bieżąco o tragicznych skutkach powszechnego używania plastikowych toreb, opakowań, talerzy czy sztućców, to wiele osób nadal nie zdaje sobie sprawy ze skali problemu. Wprowadzanie proekologicznych zmian trzeba zacząć tu i teraz. Nie musimy wywracać swojego życia do góry nogami, zacznijmy od małych kroków. Na początek proponujemy grilla w stylu eko.
Ekologiczne urządzenie
Przez lata przywykliśmy do węglowych grilli i cierpliwie rozpalaliśmy je, kiedy tylko pozwalała na to pogoda. Jednak urządzenia te emitują ogromne ilości dwutlenku węgla i innych substancji toksycznych, które nie tylko uchodzą do atmosfery, ale także osiadają na przyrządzanych potrawach, szkodząc naszemu zdrowiu.
Robiąc ukłon w kierunku ekologii, powinniśmy przerzucić się na urządzenia elektryczne lub gazowe. Wówczas nie będziemy pochłaniać takiej ilości rakotwórczych substancji, powstających przy spalaniu nieodpowiednich brykietów czy drewna zawierającego żywicę. Zrezygnujmy z podpałek, zarówno tych w płynie, jak i w kostkach. Wykorzystajmy zdobycze cywilizacji. Grillujmy na płytach elektrycznych i gazowych rusztach, a z pewnością będziemy zdrowsi.
Porzucamy plastiki
Udając się na zakupy, warto zabrać ze sobą odpowiednią siatkę. Najlepiej taką z materiału, której można używać latami. Nie musimy każdego warzywa pakować do osobnego plastikowego worka. Przecież w jednej torbie obok siebie mogą leżeć bakłażany, cukinie, papryki. Gdy chcemy zjeść pyszną karkówkę z grilla, zabierzmy do sklepu wielorazowy pojemnik, do którego sprzedawca włoży zakupione mięso. Dzięki temu niemal dziesięć plastikowych worków i toreb okaże się niepotrzebnych.
Wiele osób przyzwyczaiło się do używania plastikowych, jednorazowych naczyń i sztućców. W końcu po wielogodzinnym biesiadowaniu wystarczy wszystko zebrać do worka i nie trzeba poświęcać dużo czasu na sprzątanie. To jednak niewłaściwy sposób myślenia. Używajmy talerzy wielorazowych i domowych sztućców, które nie będą rozkładać się jak plastik od 100 do 1000 lat. Z łatwością możemy wprowadzić w życie takie zmiany, a środowisko i kolejne pokolenia będą nam za to wdzięczne. To także korzyści dla nas, bo nie musimy kupować stosów niepotrzebnego plastiku i mamy znacznie mniej śmieci do wywozu.
Jeśli jednak koniecznie musisz używać naczyń jednorazowych, wybieraj te wykonywane z surowców biodegradowalnych. Co prawda są one droższe od zwykłego plastiku, ale jeśli chcesz zachować się proekologicznie, jest to absolutnie niezbędne.